piątek, 20 września 2013

Od Julii - C.D Ani

- Pidżama Party!- krzyknęłam z radości. Dziewczyny uśmiechnęły się. Chyba wszystkie chciałyśmy urządzić sobie taki wieczór prawda? Usiadłam na łóżku.
- To wspaniały pomysł. -powiedziałam po chwili nie mniej entuzjastycznie.
- Też tak uważam. - dodała Magda. Nie sądziłam żebym doczekała do soboty. Wzięłam do ręki telefon i podpięłam do niego swoje słuchawki. Zaczęłam słuchać moich ulubionych piosenek, a po chwili na kolana wgramoliła mi się moja malutka, biała myszka. Wyjęłam jedną słuchawkę, spojrzałam na klatkę stojącą obok mojej torby i zaśmiałam się. Najwyraźniej niedokładnie ją zamknęłam. Pogłaskałam moją pupilkę. Nagle podeszła do mnie Ania.
- Jak ma na imię?- zapytała. Wyjęłam druga słuchawkę chowając telefon.
- Lily.- odpowiedziałam, a maleńkie stworzonko skuliło się na moich kolanach w kłębuszek.
- Najwyraźniej jest zmęczona.- zaśmiała się Ania. Skinęłam głową delikatnie przenosząc ją do klatki.
- Tak samo jak ja.- powiedziałam, po czym zabrałam swoją pidżamę.
- Nie macie nic przeciwko żebym weszła pierwsza?- zapytałam wskazując na drzwi do łazienki.


<Dziewczyny?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz