poniedziałek, 7 października 2013

Od Poli - Pierwsze opowiadanie

Siedziałam na przednim siedzeniu mojego auta. Wyglądałam przez szybę samochodu. W końcu zauważyłam akademię.
- Jestem na miejscu!- mówiłam sobie w duchu.
- Jesteśmy na miejscu.- powiedziała moja mama, a ja już wyszłam z samochodu, by z przyczepy wyprowadzić Erninę. Siwa w hreczce, dostojna klacz rozglądała się dokoła i rżała na wszystko, co się rusza. Zaprowadziłam ją do wolnego boksu. Poszłam pożegnać się z mamą.
Wzięłam jeszcze walizki. Gdy samochód mamy zniknął za drzewami jakaś dziewczyna wyszła z budynku akademii.
- Hej, jestem Magda, a ty to pewnie Pola tak?
- Hej! Tak zgadza się. Miło mi cię poznać!
- Mnie również.
- Widzę, że konika już do boksu wprowadziłaś. Choć, pokażę ci akademię.

<Magda?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz