środa, 2 października 2013

Od Kaji

Wstałam bardzo wcześnie, była godzina 4 nad ranem. Ubrałam się po czym udałam się do stajni, postanowiłam wybrać się na przejażdżkę na oklep. Dziś ubrałam się wyjątkowo- założyłam ciemno- różowy sweterek na to ciemno-zielony bezrękawnik i czarne bryczesy. Wsiadłam na grzbiet Willa (oczywiście ze słuchawkami w uszach) i kompletnie nie wiedziałam gdzie chcę pojechać! Nie za dobrze terenu... W akademii jestem dopiero jeden dzień... Zeszłam z konia i usiadłam pod drzewem. Zamknęłam oczy i zaczęłam słuchać ... Nagle usłyszałam stukot kopyt konia! Otworzyłam oczy i wyjęłam słuchawki z uszu... No tak... Przede mną stała Magda:
<Magdo dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz