wtorek, 14 stycznia 2014

Od Arthura, CD Ally


- To na razie - uśmiechnąłem się, poprawiłem kosmyk na jej twarzy i ruszyłem w stronę paszarni. Musiałem nakarmić Wiarę. Postanowiłem zrobić z nią poranny trening. Wiara nie lubiła skoków, ale na koniec szykowałem ujeżdżenie i jedną rundkę na torze. Osiodłałem klacz i wyprowadziłem w stronę krytej ujeżdżalni. Stało tam kilka przeszkód, ale sala była wolna od innych koni i ludzi. Ustawiłem przeszkodę, miała około metra. Piękny najazd, chwila strachu, ale jednak skok. Wiara pokonała parę razy przeszkodę. Próbowałem ją namówić do kolejnego skoku, jednak zaczęła się buntować. Trochę powierzgała. Z każdym jej podskokiem zaczynałem się śmiać. Uwielbiałem dreszczyk adrenaliny. W końcu przekonałem ją i wyprowadziłem na zewnątrz. Klacz na widok czworoboku zaczęła radośnie parskać. Wypróbowaliśmy kilka podstawowych kroków, takich jak ustępowanie od łydki, chody zebrane i wyciągnięte oraz chody boczne. Później spróbowaliśmy czegoś trudniejszego. Kontra galop, lotna zmiana nogi i piaff. Na koniec trenigu weszliśmy na tor. Wykonaliśmy jedno pełne okrążenie. Widziałem, że była zmęczona, ale szczęśliwa. Usłyszałem oklaski. Przy ogrodzeniu stało kilka osób. Podjechałem bliżej. Ktoś miał włączony stoper. Kiedy podjechałem brawa zamilkły. Klacz zaczęła kłusować wysoko podnosząc kopyta. Znowu te jej popisy. Wywołało to kolejną falę braw. Kiedy podjechałem, że stały tam dziewczyny z naszej Akademii.
- Łał, nie wiedziałam, że jest taka szybka - powiedziała Iza wyciągając rekę do pyska Wiary
- No, zobacz jaki czas - odezwała się Magda
Spojrzałem na wyświetlacz. Widniały na nim cyfry 45.04. Jak na zimnokrwistego konia było to dość szybko. Poklepałem klacz po szyi. Klacz zarżała i spojrzała na bramkę. Chciała pobiec jeszcze raz. Pozwolliłem jej. Dziewczyny włączyły czas. Pochyliłem się nad grzbietem Wiary. Jej grzywa zasłaniała mi większośc widoku. Resztę utrudniał wiatr. Podjechałem do Magdy, Izy i innuch dziewczyn.
- I jak teraz czas?
- 39,8 sekund!
- Zawsze lubiła się popisywać
Klacz parsknęła, co wywołało salwę śmiechu

Magda? Iza? Ktoś kto chce tam być?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz